Lwów w jeden dzień. Co zobaczyć? Trasa zwiedzanie

Jednodniowe wycieczki do Lwowa to coś czego całkowicie nie rozumiemy, ale skoro są popularną formą spędzania czasu we Lwowie trzeba o nich napisać. Wielu turystów jedzie do Lwowa i zwiedza Lwów w jeden dzień. W przypadku takiego wyjazdu do Lwowa korzystanie z przewodnika to totalna głupota. Tak samo jak wykupienie wycieczki w biurze turystycznym. Wystarczy internetowy przewodnik po Lwowie. Co zobaczyć we Lwowie w jeden dzień? Lwów w jeden dzień co zwiedzić? Oto plan zwiedzania!

 

Jednodniowe wyjazdy do Lwowa organizowane przez polskie firmy turystyczne nie kuszą korzystnymi cenami. Przewodnik przegania turystów po najpopularniejszych miejscach, potem prowadzi do Premieryjednej z tanich restauracji Lwowa. Po kilku godzinach czasu wolnego następuje powrót do Polski. To wszystko za 150-200 złotych, a za tyle – jak już opisywaliśmy – zorganizować można sobie weekendowy wyjazd do Lwowa z Krakowa.
 


Jednodniowa wycieczka do Lwowa – zwiedzanie


 
Dla osób, które nie lubią przepłacać i prowadzone za rękę przygotowujemy propozycję jak może wyglądać jednodniowa wycieczka do Lwowa i dzień we Lwowie, który – przynajmniej po części – pozwoli poznać coś więcej, niż turystyczną i komercyjną stronę miasta. Nasz jednodniowy wyjazd rozpocząć można od przyjazdu samochodem do Lwowa wcześnie rano (to jednak zawsze jest ryzyko, aczkolwiek zwykle kolejki na granicy w Krościenku nie ma), albo od przyjazdu do Lwowa pociągiem z Przemyśla (to zwykle sposób pozwalający na ominięcie długich kolejek).

 
Można też zostawić samochód na parkingu w Medyce, przejść pieszo przez granicę i przejechać taksówką do Lwowa. Przygotowując symulację zakładamy najbardziej optymistyczny scenariusz – bez kolejki na granicy. Startujemy.

 

Intensywny jednodniowy wyjazd do Lwowa rozpoczynamy od pożywnego śniadania. Od 8:00 czasu lokalnego, czyli od 7:00 naszego czasu serwowane są śniadania w Restauracji Baczewskich. W cenie szwedzki stół, słodycze, lampka wina i filiżanka kawy lub herbaty. Wszystko w luksusowej atmosferze przy melodiach wygrywanych przez pianistę. Restauracja Baczewskich znajduje się w samym centrum, więc jest dobrym punktem z którego rozpocząć można dalsze zwiedzanie. Jeśli jednak chcecie czegoś innego – zapraszamy do Atlasa na Rynku.

 
Zjecie tu nawet taniej, niż w Baczewskich, a lokal też może pochwalić się pięknym wnętrzem. Śniadanie w Atlasie to też piękny widok na Rynek oraz obcowanie z knajpianą historią przedwojennego Lwowa. W jednym z innych tekstów pozostałe propozycje na dobre śniadanie we Lwowie.

 

 

Po śniadaniu na które nie powinno zejść więcej, niż godzina można udać się szybkim krokiem by zobaczyć kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów przy placu Dominikańskim (dziś plac Muzealny). Po wojnie był w nim skład cementu, a w latach 90′ katolicki kościół przerobiono na cerkiew grekokatolicką. Mimo to warto tu przyjść. W godzinach porannych budynek jest otwarty, odbywają się też nabożeństwa.

 
Wartym odwiedzenia jest też piękny kościół św. Andrzeja i klasztor Bernardynów.

 

Od Atlasa to 130 metrów, 280 od Restauracji Baczewskich. Przechodząc od Atlasa zamiast iść prosto w stronę monumentalnej świątyni można troszkę nadłożyć i przejść dawną ul. Grodzickich dziś Drukarską. Tu warto zwrócić uwagę na odnowione polskie napisy na murach kamienicy w której mieści się kawiarnia Poczta, a także napisy na kamienicach oraz ślady polskich napisów na ulicy Ormiańskiej.

 

 

Spod kościoła blisko jest na tak zwany targ bukinistów, czyli pchli targ przy ulicy Podwalnej. Do przejścia jest dosłownie 110 metrów. Z tego miejsca łatwo wyruszyć w dalszą podróż i odwiedzić miejsce, które odwiedza prawie każdy Polak podczas każdego wyjazdu do Lwowa – Cmentarz Łyczakowski oraz jego autonomiczną część Cmentarz Orląt.

 

Z pchlego targu do cmentarza do przejścia jest 2,5 kilometra, ale najlepiej pojechać stąd Uberem. Przejazd zajmie około 10 minut.

 

Poproście taksówkarza by podjechał pod cmentarz od strony ulicy Stefana Banacha. Dzięki temu uda się zobaczyć cmentarz z obydwu stron. Za wstęp zapłaćcie pozostawiając ofiarę w Kaplicy Obrońców Lwowa. Przejście cmentarza zajmie około godziny, czasem więcej. Powoli zbliżamy się więc do południa.

 

 

Z Cmentarza Łyczakowskiego, spod głównej bramy, proponujemy dostać się na Wysoki Zamek i Kopiec Unii Lubelskiej. To 2,5 kilometra. Przejazd zajmie około 10-15 minut. Wejście na samą górę kopca z którego rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków na Lwów (do zobaczenia również w tym materiale) zajmie około 15 minut. O 12:00 powinniście być znów na dole.

 

Po wizycie na Kopcu Unii Lubelskiej czas na udanie się w najpopularniejsze i najbardziej charakterystyczne miejsce we Lwowie – pod budynek Teatru Wielkiego, czyli opery lwowskiej oraz Wały Hetmańskie czyli obecny Prospekt Szewczenki. To około 10 minut jazdy samochodem lub 15 minutowy spacer. Zimą przed świętami dodatkową atrakcją jest tu jarmark bożonarodzeniowy we Lwowie. Przed Wielkanocą również działa tu świąteczny targ.

 

 
Polecamy wysiąść przy budynku Opery (można ją zwiedzić przy okazji, nie trwa to długo) przejść się w stronę pomnika Adama Mickiewicza i słynnego hotelu George (zahaczyć można o ruiny słynnego Pasażu Mikolascha i aptekę Pod Złotą Gwiazdą w której wynaleziona została lampa naftowa, a dziś działa sklep z rzemieślniczymi kosmetykami i jedna z lepszych kawiarni) i powrót w stronę Opery, a następnie obiad z widokiem na panoramę Lwowa w restauracji – o wiele mówiącej nazwie – Panorama.

 

Można też – zamiast wracać w kierunku opery – skręcić w prawo w dawną ulicę Batorego i wejść do lobby hotelu Szwajcarskiego. Stamtąd na dach do restauracji Valentino. Tu jedzenie jest znacznie lepsze. Stąd – opcjonalnie udać się można – na niewielki targ – Rynek Halicki, którego historia sięga aż 1881 roku.

 

Po naprawdę obfitym posiłku warto wrócić na ulicę Kopernika 15 do Pałacu Potockich. Budynek zajęty po wojnie przez władze Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Podczas niemieckiej okupacji robiono tu propagandowe wystawy. Po wojnie działał tu pałac ślubów. Dziś działa tu galeria sztuki.
 
Wstęp po około 30 UAH na każde z pięter. Czas zwiedzania około godziny. Jest około 15:00. Stąd udajemy się w lewo, a następnie w prawo w kierunku dawnej ulicy Adama Mickiewicza 6. Mijając gmach dawnego Uniwersytetu Jana Kazimierza dochodzimy do Kasyna Szlacheckiego we Lwowie, przemianowanego dziś na Dom Naukowców. Zwiedzanie budynku nie jest długie – trwa około 15 minut. Koszt 30 UAH.

 

 

15:30. Stąd proponujemy podejść do Pasażu Krzywa Lipa (dawniej Hausmanna) by zobaczyć kolejny stary ślad polskości Lwowa – starą odrestaurowaną reklamę w pasażu. Stąd przechodząc pasażem w kierunku dawnej ulicy Sykstuska (dziś Doroszenki), udajemy się piechotą w stronę Rynku by zobaczyć wnętrze Katedry Łacińskiej oraz Kaplicy Boimów. Na spacer w stronę Rynku, zwiedzanie kaplicy oraz katedry upłynie od 1 do 1:30h. Jest około godziny 18:00. Dla wszystkich, którzy jeszcze mają siły proponujemy wejście na wieżę lwowskiego Ratusza, by kolejny raz zobaczyć widok na całe miasto.

 

Osobom, którym powoli nie chce się już zwiedzać proponujemy przejście Rynkiem i ulicą Ruską. Tu wchodzimy w bramę po prawej stronie by zobaczyć wciąż działającą, przedwojenną skrzynkę elektryczną, a także odrestaurowany napis po lewej stronie ulicy widoczny poniżej. Idziemy na kawę i ciastko do – jednego z liderów naszego rankingu najlepszych kawiarni we Lwowie – kawiarni Cabinet.

 

 

Powoli czas żegnać się z miastem. Jednodniowa wycieczka do Lwowa dobiega końca. Z Cabinetu proponujemy więc przejazd taksówką do centrum handlowego Forum Lviv by zrobić zakupy w znajdujących się tam luksusowych delikatesach Silpo. Wieczorem czas na opuszczenie Lwowa. Zabieramy więc samochód ze strzeżonego parkingu, wracamy taksówką do Medyki, albo odjeżdżamy pociągiem, poświęcając jeszcze chwilę na obejrzenie hali dworca kolejowego we Lwowie.

 

Oczywiście powyższy dzień to tylko propozycja. We Lwowie jest naprawdę mnóstwo najróżniejszych atrakcji. W jednym z poprzednich tekstów opisujemy ciekawe muzea we Lwowie. Przed wyjazdem warto też przeczytać krótki przewodnik Lwów dla każdego. We Lwowie jest co robić. Można wejść na wieżę Kościoła św. Elżbiety, zwiedzić miejsce kaźni NKWD – więzienie przy Łąckiego, można iść na mniej znany Cmentarz Janowski, odwiedzić bazar Rynek Krakowski, zobaczyć spektakl w operze lub przejść się do filharmonii, odwiedzić muzeum w Arsenale, muzeum farmacji, przejść się do Stryjskiego parku, przejechać tramwajem, odwiedzić Włoskie Podwórko w kamienicy Królewskiej i znajdujące się tam muzeum, przejść się do ogrodu botanicznego, zobaczyć podwórko z zabawkami przy Kniazia Lwa, albo spędzić cały dzień wchodząc do kamienic i szukając starych napisów na murach kamienic. W jednym z tekstów przedstawiamy też nietypowe sposoby na zwiedzanie Lwowa.

 
Tekst opublikowany w 2017 roku. Ceny i informacje mogą być nieaktualne.
 
Polecamy również:

 


 

1 komentarz do “Lwów w jeden dzień. Co zobaczyć? Trasa zwiedzanie”

  1. My we Lwowie będąc na wycieczce z biura podróży mieliśmy więcej czasu na zwiedzanie niż jeden dzień więc też dużo więcej zobaczyliśmy. Po różnych, nawet mniej popularnych zakątkach Lwowa oprowadzał nas pilot, z dużą wiedzą. Fajnie spędziliśmy tam czas :)

Dodaj komentarz