Czy wyjazd do Lwowa jest bezpieczny? Bezpieczeństwo we Lwowie

Wycieczki do Lwowa kuszą niskimi cenami w sklepach, niskimi cenami w kawiarniach i niskimi cenami wynajmu noclegów. W porównaniu do popularnych miast turystycznych w Polsce jest tu kilkukrotnie taniej. Jednym z pytań, które przed pierwszym wyjazdem do Lwowa stawiają sobie turyści jest kwestia bezpieczeństwa. Czy bezpiecznie jest jechać do Lwowa? Czy we Lwowie biją banderowcy? Czy w mieście można bezpiecznie mówić po polsku? O tym za chwilę.

Uwaga: artykuł powstał przed rozpoczęciem działań wojennych na Ukrainie. Odpowiedź na pytanie czy wyjazd do Lwowa jest bezpieczny w kontekście wojny udzielamy w osobnym artykule.

Strach przed wyjazdami na Ukrainę jest w Polsce częsty. Nie chodzi tu tylko o stan dróg na Ukrainie czy kulturę jazdy w której nie odnajdą się osoby słabo radzące sobie za kółkiem, ani nawet o śmieci, które przez rok nie były wywożone ze Lwowa. Skąd bierze się strach wszyscy dobrze wiemy. Nawet współcześnie do szerokiej świadomości publicznej trafiają informacje o różnorakich zachowaniach.

W 2018 i z początkiem 2019 roku problemem był wzrost zachorowań na odrę na Ukrainie. We Lwowie też nie było dobrze – więcej o zapadalności na chorobę w artykule odra we Lwowie. Na szczęście w okresie letnim jest bezpiecznie a i lokalne władze podjęły środki mające na celu wyeliminowanie wzrostu zachorowań.

Katedra Łacińska we Lwowie

Daleko pamięcią sięgać nie trzeba. Kilka tygodni przed rozpoczęciem Światowych Dni Młodzieży w Krakowie dokonano napaści na polski samochód niedaleko przejścia granicznego w Rawie Ruskiej. Tłum zdemolował samochód polskich dziennikarzy i delegacji naukowców z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Przecięto opony, wybito szyby, a w wyniku zajścia dwóch pasażerów trafiło do szpitala. Wszystko z powodu wściekłości przemytników, którą wywołała blokada tak zwanego małego ruchu granicznego ze względów bezpieczeństwa podczas organizacji ŚDM.

Wszyscy pamiętają, że to właśnie w Łucku jajkiem zaatakowany został były prezydent Bronisław Komorowski. W tym samym Łucku ostrzelano polski konsulat. Kolejnym tajemniczym wydarzeniem było pobicie absolwenta Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego za to, że przez telefon rozmawiał w języku polskim.

Media wspominały również o tajemniczych wydarzeniach w postaci pożaru w polskiej szkole, ataku na synagogę nieopodal centrum Lwowa czy demolowaniu grobów, wybuchu granatu na Cmentarzu Orląt czy aresztowaniu tam studentów Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Nie ważne kto stoi za wszystkimi tymi zdarzeniami. Takie informacje idą w świat i mogą przerażać. Czy polscy turyści powinni bać się o swoje bezpieczeństwo we Lwowie?

Owszem zdarzają się tu niemiłe sytuacje. Ironiczne odzywki usłyszane na stacji benzynowej, “żartobliwie” rzucona komenda “rezaj” w stronę psa przez amatorów spożywania piwka na placu Muzealnym czy spluwanie pod nogi przez niektórych obywateli to zdarzenia z którymi musicie się liczyć. Uważajcie w klubach nocnych, zwłaszcza tych tańszych i bardziej oddalonych od turystycznego centrum miasta. Uważajcie na bazarach. Te rady tyczą się praktycznie każdego kraju. Nie tylko Lwowa czy całej Ukrainy.

Musicie liczyć się też z widokiem portretów niektórych przedwojennych liderów namalowanych na przystankach, honorowymi pogrzebami członków bojówek, a także z widokiem różnych flag na straganach, w okolicach pomników. Flag w centrum Lwowa jest z każdym rokiem coraz mniej. Prawdopodobnie ze względu na to, by nie denerwować turystów z Polski. Wiąże się to z jeszcze jedną rzeczą.

Trzeba pamiętać, że Lwów jest jednym z najbiedniejszych miast w jednym z najbiedniejszych krajów w Europie. Dopływ turystów do miasta jest dla wielu osób kwestią życia lub śmierci, a nikt nie odetnie gałęzi na której siedzi, a tak się składa że turyści z Polski są najczęściej przyjeżdżającą grupą zagranicznych turystów.

We Lwowie dla turysty jest bezpiecznie. Jeżeli spędzacie urlop w granicach starych murów miejskich prawdopodobnie nie spotkacie się z żadnym aktem wrogości lub niechęci. Z resztą, tak jak i kiedyś, tak i dziś we Lwowie i okolicach znajdują się sprawiedliwi – osoby, które swoimi poglądami wyłamują się z panujących w rejonie trendów. Do Lwowa możecie więc jechać spokojnie.

Polecamy również:

 


 

2 komentarze do “Czy wyjazd do Lwowa jest bezpieczny? Bezpieczeństwo we Lwowie”

  1. Uspokoił mnie ten wpis :) W maju wybieram się do Lwowa i informacje ministerstwa o antypolskich tendencjach trochę mnie zaniepokoiły… Przy okazji chciałam zapytać, w jakim języku lepiej komunikować się z Ukraińcami. Po polsku czy po angielsku?

  2. Antypolskie tendencje są obecne i jest ich wiele ale nie na Rynku we Lwowie A we Lwowie mówimy oczywiście po polsku, jak by inaczej :D

Dodaj komentarz