Dziś krakowskie środowiska lewicowe mają swój wielki dzień. Nie, minister Gowin nie podał się do dymisji, a Anna Grodzka nie została pełniącym obowiązki prezydenta miasta. Swój lokal opuścić musi słynna wśród krakowskich środowisk “alternatywnych” – Kawiarnia Naukowa. Powodem jest zaleganie z czynszem wobec właściciela Kamienicy. Sprawa jest w toku… Dziś ma nastąpić rozwiązanie całej sytuacji. Pytanie tylko skąd te protesty?
Uwielbiałem kiedyś chodzić do pewnego pana po bułki do piekarni, miał on pyszne i tanie bułeczki. Cała konkurencja widziała tylko jego plecy i miał przez to pełno klientów. Po pewnym czasie, bułki zaczęły być co raz to droższe, pomyślałem sobie trudno, trzeba płacić.
W pewnym momencie pieczywo zaczęło być 3 raz droższe od konkurencji, która już nie była wcale taka gorsza. Z braku funduszu na pyszne bułeczki jako student, miałem wtedy do wyboru… zacząć szukać sobie nowej piekarni lub rozłożyć przed piekarnią akcje protestacyjną, że nie stać mnie na bułkę… a jestem Taaaakim straaasznie fajnym klientem, że powinienem je kupować dalej… ale już nie po cenie promocyjnej – za darmo!
W tym muszę zaznaczyć, że kupiłbym dużo bułek i odsprzedawałbym je, bo w końcu fajny ze mnie gość! Ja wybrałem opcje pierwszą, mam wrażenie, że Kawiarnia Naukowa położyła się na dywanie i zaczęła uderzać pięściami w podłogę, krzycząc, że jej się to nie podoba.
Akcje protestacyjne w Krakowie organizowane przez lokatorów, wyrzucanych z mieszkań dzięki “nagle odnajdowanym potomkom właścicieli” były dość częstym zjawiskiem. Nie można im często odmówić racji podnoszonych o 500% czynszów. Moja kamienica, moje mieszkania – mam prawo zarabiać na nich tyle, ile chce. Wolny rynek.
Podpinanie się pod tego typu nurt przez KN według wiedzy i moralnej oceny redakcji woła o pomstę do nieba. WSTYD Kawiarnio Naukowa. Starsza Pani która mieszka 30 lat w jednej kamienicy i nie stać jej na leki, nie jest równa zarabiającej i jednej ze słynnych miejscówek w Krakowie. Jeśli mieliście ‘manko’, cóż ktoś źle liczy kasę, albo zmieńcie menadżera, target, politykę… lub lokal.
Nadmienimy, że nie jesteśmy zwolennikami słynnych idei JKM, jednak pewne rzeczy powinny być standardami w naszym cywilizowanym świecie. Czemu firma która zarabia, ma mieć preferencyjne warunki w stosunku do innych firm?
Na rynku istnieje wiele kawiarni, które sobie nieźle radzą (i mają bogatą ofertę kulturalną, czasem bogatszą od KN). Więc czemu w sytuacji nawet podwyższenia czynszu, który jest zgodny z prawem Kawiarnia Naukowa nie przeniosła się w inne miejsce? Może Zabłocie, albo teraz modna już Nowa Huta. Zapraszamy w inne tańsze rejony Krakowa.
Media z Gazetą Wyborczą na czele podniosły raban. Lewicowe blogaski zapełniły się peanami na cześć Kawiarni Naukowej. Miejsca, które mówiąc krótko nie powinno zajmować tak reprezentacyjnej miejscówki. Gdy organizowano tu metalowe koncerty na ulice wychodzili fani ciężkich brzmień i procentów. Obleganie chodnika i zaczepianie przechodniów? Można i tak, ale dlaczego opiniotwórcze media promują takie postawy?
3400 złotych za 80 metrów kwadratowych na krakowskim Kazimierzu? Wybaczcie, ale za tyle czasem nie można wynająć nawet mieszkania. Dla wszystkich lewaków buntujących się za pieniądze rodziców należy się przypomnienie, że od 2007 roku czynsz nie był regularnie opłacany. Nazbierało się 167 tysięcy złotych. Miasto ma dołożyć te pieniądze tylko dlatego, że organizowano tu metalowe potańcówki i wegańskie spędy?
Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami Kawiarni Naukowej, niestety Pan za barem odmówił nam wywiadu. Pytania wysyłane na Facebooku, który jest często aktualizowany, także pozostały bez echa. Przykro nam, bo chcieliśmy poznać także opinię strony KaeNu. Poniżej pytania na które chcieliśmy usłyszeć odpowiedź.
Witam serdecznie
Zgodnie z naszą rozmową proszę o odpowiedź na kilka pytań
O co tak właściwie poszło i co będzie dalej z lokalem?
Kiedy rozpoczęły się problemy i o jakich kwotach mowa?
Czy próbowali Państwo rozmawiać z przedstawicielami miasta, a jeśli tak, to dlaczego rozmowy spełzły na niczym.
Jakiej decyzji się Państwo spodziewają?
Pozdrawiam
Aktualizacja:
na Facebookowym>profilu kawiarni Cheder poinformowano, że lewacki cyrk dobiega już końca. Lokal jest właśnie oczyszczany z tego, co pozostawił tam zalegający z opłatami właściciel. Teraz to dopiero podniesie się raban…
Aktualizacja 2:
Na antenie radia Radiofonia padły właśnie konkrety. Spółka Estyma SC, właściciel Kawiarni Naukowej, wiedziała o wyroku sądowym od czerwca 2010 roku (jeśli chodzi o mniejszy lokal) oraz od października 2010 roku (mowa o większej, gastronomicznej części Kawiarni Naukowej). Przez dwa lata nikt nie wiedział o długach?
W tej samej audycji wypowiadali się przedstawiciele Kawiarni Naukowej. Właścicielka uważa, że miasto nie zrobiło nic, by z nimi porozmawiać. To właściciele nie wiedzieli o tym, że nie płacą czynszu? Nie sądzę. Drugi z właścicieli KaeNu grzmiał, że miasto szykuje “wysiedlanie” Kazimierza. Co za czasy, co za obyczaje…