Restauracja Stargorod we Lwowie, ul. Rzymianina 1. Knajpa, pub, klub – wszystko w jednym

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że kilka kroków od słynnej restauracji Kumpel przy Wynnyczenki znajduje się duży, całodobowy lokal z piwem, a weekendami również tańcami roznegliżowanych dziewcząt. Restauracja, browar, pub Stargorod to teoretycznie czeska piwiarnia, a w praktyce sieciówka mająca swoje lokale we Lwowie, Charkowie, Rydze, Soczi i Petersburgu. Stargorod we Lwowie to gigantyczna miejscówka o dość specyficznym klimacie.

 

Restauracje, a właściwie kluby Stargorod to dość oryginalne miejsca. Wszystkie łączy jedno – to duże lokale z bardzo wieloma stolikami, sceną na której występują orkiestry lub tańczące dziewczyny i miejscem do tańca. Wystrój kojarzyć można z gospodą albo zamkową salą. Stargorod to zwykle tłumnie odwiedzanie lokale, zwłaszcza, że nie jest tu drogo, a zabawa trwa całą dobę. Nie inaczej jest we Lwowie przy Rzymianina 1 (dawna ulica Cłowa). Jedyną różnicą jest to, że wystrój głównej sali zdobią dodatkowo malowidła przedstawiające kamienice znajdujące się na lwowskim Rynku.

 

 

W godzinach dziennych Stargorod to właściwie zwykła restauracja. Wieczorami w środku zbierają się tłumy gości w różnym wieku i ciężko oprzeć się wrażeniu, że część z nich to ludzie miasta… Wieczorem na scenie zaczyna się zabawa, gra orkiestra, a w jej okolicach tańcują coraz bardziej weseli goście. W weekendy Stargorod to już pełnoprawna imprezownia.

 
Jedziesz do Lwowa lub na Ukrainę? Sprawdź oferty noclegów:



Booking.com


 

Co pewien czas organizowane są najróżniejsze imprezy tematyczne. Można strzelić sobie selfie na tle klubowej ścianki, pooglądać tancerki chętnie prężące się przy rurce, zaliczyć lapdance albo posiłować się na rękę z animatorem w stroju świni – maskotki lokalu albo też wziąć udział w konkursie na picie piwa podczas robienia pompek. Do wyboru, do koloru.

 

 

Wystrój jest nieco toporny. Karty menu to tylko zadrukowane kartki papieru rozrzucone na stolikach. Luksusowo tu nie jest. Z głośników płynie głośna muzyka, słychać rozmowy i krzyki zapełnionej niosące się ze wszystkich zakątków gigantycznej sali, a krzesła są niewygodne. Jedzenie? Tanie i ciekawe, ale czy smaczne? Próbowane przez nas potrawy smakiem przypominały raczej tanie restauracje Cesarz, niż kuchnię ze Szkockiej. To jednak nie do końca restauracja, a bardziej miejsce do weekendowej zabawy. Traktując jedzenie jako dodatek do alkoholu narzekać nie można. Jeśli szukacie miejsca na obiad to lepiej iść do pobliskiego Kumpla.

 

Stargorod we Lwowie uważany jest za jeden z droższych lokali, aczkolwiek drogo tu nie jest. Ceny w Stargorodzie we Lwowie nie odbiegają od średniej. Piwo kosztuje tu od około 20 UAH za małe, 30 UAH za duże i 55-58 UAH za duży, litrowy dzban. Śniadania serwowane od 7 do 12:00 lokalnego kosztują niewiele – 25 UAH za omlet.

 

 

Grillowana kiełbasa drobiowa kosztuje 89 UAH, szyjka wieprzowa z pieczonymi ziemniakami kosztuje 179 UAH. Za zupę rybną płacimy 69 UAH, sałatki kosztują od 50 do 109 UAH, 109 UAH płacimy też za grillowanego kurczaka z warzywami, kaczka po czesku wyceniona jest na 159 UAH. Kilogram najróżniejszych grillowanych kiełbas kosztuje 369 UAH. Jedzenie podawane jest w dość ciekawy sposób – w większości na drewnianych deskach, ale ciężko oprzeć się wrażeniu, że wygląda znacznie lepiej, niż smakuje. W tym lokalu nie o jedzenie jednak chodzi, co zobaczyć możecie na załączonym poniżej filmie.

 

 

Jak widać – zabawa jest przednia. Do Stargorodu warto wpadać, ale nie w poszukiwaniu kulinarnych doznań. Lepsze kulinarne doznania zapewnia któryś z lokali z naszego zestawienia najlepszych restauracji we Lwowie. W weekendy to prawdziwa imprezownia. Dodatkowo jest tanio. Zaletą lokalu jest też to, że czynny jest przez całą dobę, więc można wpaść tu bezpośrednio po przyjeździe do Lwowa. W okolicach łatwo też zaparkować w zacisznej uliczce.

 

Polecamy również:

 


 

Dodaj komentarz