W Polsce zakrywać każą się nawet jeśli idziemy wyprowadzić pieska w środku nocy albo idziemy po cukier do sąsiada po drugiej stronie ulicy. Na Ukrainie nie trzeba obecnie nosić masek w tak oryginalnych sytuacjach ale trzeba je nosić w środkach komunikacji publicznej oraz w przestrzeniach zamkniętych takich jak sklep w galerii handlowej. Ukraińcy, którzy nie nosili maseczek dokładnie tak jak nakazano teraz będą karani mandatami, których wysokość określają wprowadzone właśnie prawa.
Jak w wielu miejscach na świecie tak i na Ukrainie popularne jest zakładanie maski na brodę. Ukraiński rząd w obliczu wielkich zagrożeń wprowadza właśnie mandaty dla osób, które nie stosowały się do narzuconych przez państwo ograniczeń.
Za niewłaściwe zakrywanie twarzy w miejscach takich jak komunikacja publiczna czy sklep w centrum handlowych teraz trzeba będzie zapłacić 170 UAH mandatu czyli w przeliczeniu po dzisiejszym kursie około 23 złotych. Jeśli niepokorny obywatel dalej nie będzie stosować się do narzuconych mu nakazów to przyjdzie mu zapłacić 255 UAH (w przeliczeniu około 35 zł) za recydywę.
Oczywiście wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że to symboliczna kwota więc wprowadzono również inne mandaty. Tym razem nakładane na przedsiębiorców, którzy nie upilnują klientów. Tu mandat może wynieść od 3400 do nawet 5100 UAH. Nowo wprowadzone ustawy oznaczono numerami 3890 oraz 3891.
Polecamy również: