Gdzie wynająć mieszkanie w Krakowie? Wynajem mieszkania w Krakowie na weekend

Każdego roku do Krakowa przyjeżdża w granicach 13 milionów turystów. Do Krakowa przyjeżdża więcej turystów niż na całą Ukrainę. Każdy z nich musi gdzieś spać. Gdzie najlepiej wynająć mieszkanie w Krakowie na weekend? Gdzie wynajęć jeśli przyjeżdżamy do Krakowa na dłużej na przykład na miesiąc? Gdzie mieszkanie mogą wynająć studenci? Które dzielnice są najlepsze? Jak uniknąć pułapek? O tym dziś.

 
Przyjeżdżając na wakacje lub na weekend do Krakowa warto wynająć mieszkanie w odpowiednim miejscu, które znajduje się w niewielkiej odległości od największych atrakcji w Krakowie ale jednocześnie łatwo się do niego dostać i z niego wyjechać. Warto też unikać miejsc w których przez cały dzień panuje huk, przejeżdża hucząca komunikacja miejska albo śmierdzące dorożki. Gdzie najlepiej wynająć w Krakowie na weekend? Najpierw sprawdźmy gdzie najlepiej nie wynajmować.

 


Gdzie najlepiej wynająć w Krakowie na weekend?


Jeśli przyjeżdżamy do Krakowa na dłużej niż weekend najlepiej unikać wynajmu w granicach tak zwanej I obwodnicy Krakowa dla uproszczenia można przyjąć, że chodzi o samo ścisłe centrum ograniczone Plantami w Krakowie.
 
Teoretycznie widok na Sukiennice, Kościół Mariacki albo pl. Szczepański z okiem wynajętego apartamentu brzmi kuszącą ale w praktyce nie jest to wcale tak różowe. W sezonie turystycznym na Rynku i kilku największych ulicach starego miasta pełno jest turystów. Od rana do nocy jest głośno co jeszcze niby da się przeżyć ale jeśli trafimy, że na parterze budynku w którym wynajmujemy znajduje się pub lub restauracja o jakimkolwiek spokoju możemy zapomnieć. Kolejną wadą tego rozwiązania jest wytyczona w centrum Krakowa strefa do której nie można wjechać własnym samochodem. Nie dojedzie tu też Uber ani Bolt, więc jeśli nie korzysta się z drogich w Krakowie taksówek trzeba dodatkowo przejść znaczny kawałek z walizkami.
 

 
Wadą wynajmowania przy samej I obwodnicy są wytyczone tędy linie komunikacji miejskiej. Tramwaje przejeżdżające ulicą hałasują i wprawiają w drgania budynki położone blisko torowiska. Jest głośno i niesympatycznie. Na poniższej mapce Starego Miasta odcieniem czerwieni zaznaczyliśmy miejsca w których nie polecamy wynajmu.

 
Fot. OpenStreetMap; © autorzy OpenStreetMap
 

Jeśli chcecie odpocząć w wynajętym mieszkaniu to przestrzegamy przed wynajmowaniem na najbardziej tłocznych ulicach i placach czyli bezpośrednim otoczeniu Rynku Głównego i prowadzących do niego ulic Grodzkiej, Brackiej, Wiślnej, św. Anny, Szewskiej, Szczepańskiej, Sławkowskiej, św. Jana (chociaż tu jest nieco ciszej), Floriańskiej, Pl. Mariackim i Małym Rynku, Mikołajskiej, Szpitalnej, św. Tomasza, Siennej. Głośno jest też przy pl. Wszystkich Świętych, Franciszkańskiej, Straszewskiego, Zwierzynieckiej, Podwale, Karmelickiej, Dunajewskiego, Basztowej, Pawiej, Lubicz, Westerplatte, Wielopole, Starowiślnej, św. Gerturdy, Stradomskiej.

 
Polecamy unikać wszystkich ulic z komunikacją miejską takich jak wspomniana Karmelicka, Długa, Westerplatte i tym podobnych. Nie oznacza to jednak, że w niewielkiej odległości od centrum nie da się spokojnie wypocząć w wynajętym mieszkaniu. Da się – jest wiele mniejszych, bocznych uliczek przy których ruch nie jest duży. Na niektórych wciąż jeszcze (módlmy się by jak najdłużej) można na nie normalnie wjechać i zaparkować.
 

 

Warto wynajmować na weekend i miesiąc w miejscach pomiędzy I a II obwodnicą takich jak jak chociażby ul. Smoleńsk, Jabłonowskich, pl. Sikorskiego, Kapucyńska, Loretańska, Studencka, Garbarska, Łobzowska, Biskupia, Fenna, Asnyka, Krowoderska, Skłodowskiej-Curie, Zamenhofa, Radziwiłłowska, Zyblikiewicza, Bonerowska, Librowszczyzna, Sarego, św. Sebastiana, czy Bogusławskiego.
 
Kawałek dalej od centrum w obszarach dochodzących do II obwodnicy również da się znaleźć spokojne i ładne uliczki z których przejście na sam Rynek zajmie maksymalnie kilkanaście minut lub z których niedaleko jest na przystanki komunikacji miejskiej, którą wystarczy przejechać 1-2 przystanki by wysiąść przy samym centrum.
 

Warto zwrócić uwagę na naturalne fizyczne bariery takie jak duże ulice takie jak ciąg Aleje Trzech Wieszczów czyli al. Słowackiego, Mickiewicza i Krasińskiego czy linia kolejowa przebiegająca w niewielkiej odległości. Na spokojny wynajem w centrum Krakowa nadają się prawie wszystkie uliczki między I a II obwodnicą na których nie poprowadzono huczącej komunikacji miejskiej. Wyjątkiem są te, które się korkują jak Rajska, Czarnowiejska. W spokoju można wynająć też kawałek od centrum w okolicach Parku Krakowskiego, Błoń i Parku Jordana w prostokącie ograniczonym ul. Focha, Rudawą, aleją Krasińskiego i ul. Tadeusza Kościuszki, cicho jest w okolicach uliczek dochodzących do Królewskiej, czy w okolicach starych willi w rejonie ul. Kościelnej, Grottgera, Wyspiańskiego, Biernackiego przy pl. Teodora Exentowicza.

 


A co z Kazimierzem, Podgórzem i innymi rejonami?

Osobom, które przyjeżdżają na weekend lub tydzień czy dwa tygodnie w Krakowie nie polecamy wynajmowania dalej niż maksymalnie przystanek, dwa przystanki od Plant. Większość atrakcji Krakowa to jednak atrakcje w samym centrum, a zwiedzanie Kazimierza czy Podgórza nie jest aż tak atrakcyjne by mieszkań blisko atrakcji tych rejonów.

 

Kazimierz w którym również stworzono strefę wykluczenia do której nie można wjechać samochodem stał się miejscem w którym wynajem nie jest zbyt wygodny. Okolice pl. Nowego to huczne imprezowe i niezbyt ładne miejsce w którym wynajmować nie polecamy. Przy mniejszych uliczkach można próbować ale wtedy do Rynku trzeba będzie iść sporo. Podgórze to inna para kaloszy
 
Po Podgórzu wciąż jeszcze można swobodnie się poruszać, podjechać własnym autem lub Uberem czy Boltem, jest względnie cicho, bez dużego ruchu turystycznego i ładnie zwłaszcza w okolicy kościoła przy Rynku Podgórskim i Barku Bednarskiego. Warto jednak pamiętać że stąd do Rynku jest już naprawę spory kawał drogi.
 
Co z wynajmem w Krakowie dla studentów? Studenci mogą zastosować te same zasady co turyści przyjeżdżający do Krakowa z tą tylko różnicą, że wynająć jest najlepiej w jak najbliższym otoczeniu uczelni, by oszczędzić sobie czas na dojazdach. wynajmiecie w innym miejscu jeśli studiujecie na Akademii Rolniczej, w innym miejscu jeśli na wydziale Prawa i Administracji UJ, a w jeszcze innym gdy uczęszczać będziecie na Politechnikę czy AHG. Zasady co do zakorkowanych ulic i huku komunikacji miejskiej są jednak te same – tego lepiej unikać.

 


 
Warto przeczytać również: