Przechodząc się alejkami jednego z delikatesów naszą uwagę przyciągnęła bladoróżowa puszka herbaty stojąca na skraju półki. Okazało się, że ładnie zdobione opakowanie skrywa w sobie herbatę z jabłkami i różą ze słynnego Wersalu. Francuska mieszanka herbata Nina’s Marie Antoinette zgodnie z sugestią ma być herbatą dla prawdziwej królowej. Jaka jest?
Królowa Maria Antonina została brutalnie zamordowana w czasach rewolucji we Francji ale dziś nikomu nie przeszkadza wykorzystywanie jej jako symbolu. Imię i nazwisko pochodzącej z Wiednia arcyksiężnej i królowej Francji zdobi opakowanie herbaty Nina’s Thé de Marie Antoinette. Rzeźby i wystrój związany z królową zdobią też piękną kawiarnię w Paryżu – Nina’s Paris przy Rue Danielle Casanova 29, którą naprawdę warto odwiedzić.
Określana mianem pierwszej celebrytki we Francji, Maria Antonina znana była z niezwykłej urody będącej obiektem zazdrości, umiłowania do hazardu, mody i sponsorowania sztuki. Znana była z rozrzutności, bowiem wychowana w złotej wersalskiej klatce nie zdawała sobie sprawy z wartości pieniądza i stanu państwowej kasy. Choć fałszywie w usta Antoniny wkładane są słowa “to jedzcie ciastka”, które miała powiedzieć do głodujących wieśniaków narzekających na brak chleba, to herbata sygnowana jej nazwiskiem niezwykle pasuje do legendy.
Nina’s Thé de Marie Antoinette – jaka jest?
Herbaciana mieszanka Nina’s Marie Antoinette promowana jest jako jedyna herbata na świecie w skład której wchodzą płatki róż z ogrodu Le Potager du Roi w Wersalu. Obok czarnej herbaty cejlońskiej ze Sri Lanki i płatków róż jest tu też jabłko i to niestety ono, mimo że w składzie jest go mniej, nadaje główny ton mieszance.
Samo otwarcie ozdobnej puszki nie jest łatwe. Nie mogliśmy jej otworzyć przez dobre 15 minut. By ją otworzyć trzeba raz przekręcić wieczko i potem starać się podnieść, a nie odkręcić, wieczko. Po uniesieniu pokrywy z monogramem królowej uderza bardzo intensywny zapach róż i jabłka. W smaku herbata nie jest już tak intensywna, jak w zapachu. Jest kompletnym przeciwieństwem herbat English Tea Shop, które polecamy przywieźć ze sklepu Silpo w Forum Lviv we Lwowie. Smak Nina’s The de Marie Antoinette jest bardzo delikatny. Jeśli lubicie jakby perfumowane herbaty to ta jest dla was idealna.
Niby kremowa w smaku herbata zawiera w sobie soczyste i świeże zielone jabłka przełamane aromatem różanym. Uwagę zwraca bardzo ładny kolor naparu. Według wskazań na opakowaniu powinno się zaparzać ją przez 3 minuty, ale smakuje nieco lepiej po dłuższym zaparzaniu. Idealnie pasuje do francuskich makaroników.
Nina’s Paris – gdzie kupić?
W Polsce herbata z różą i jabłkiem z królewskich ogrodów w Wersalu sprzedawana jest w sieci popularnych delikatesów i kilku sklepach internetowych. Można ją kupić także w serwisie Amazon (za niebotyczne 27 dolarów). Producent ma również polską wersję strony internetowej na której od pewnego czasu obiecuje powstanie sklepu. Czy warto ją kupić? Jeśli zwykle kupujecie pakowane w papierowe torebki herbaty w sklepach Five’o’clock czy Czas Na Herbatę to warto zainwestować w coś w nieco bardziej luksusowym wydaniu i dość podobnej cenie.