Ochotnicza Legia Kobiet. Kobiety też broniły Lwowa!

Słynne lwowskie Orlęta kojarzy praktycznie każdy. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że miasta broniła nie tylko młodzież ale również starcy i kobiety. Dziś skupimy się na tych ostatnich. Obrona Lwowa zmobilizowała kobiety do prawdziwie równouprawnionej walki z wrogiem. Walki często z karabinem w ręku na pierwszej linii frontu. We Lwowie sformowała się Ochotnicza Legia Kobiet. Oto historia organizacji Ochotnicza Legia Kobiet we Lwowie.

Na pierwszym zdjęciu Ochotnicza Legia Kobiet przy Wałach Hetmańskich we Lwowie, 1918 rok, Fot. na licencji Public Domain, NAC, sygnatura: 1-H-356-2

Aleksandra Zagórska

Osoba Aleksandry Zagórskiej pojawiła się już na stronie przy okazji materiału poświęconemu Jurkowi Bitschanowi. Urodzona 24 kwietnia 1884 roku w Lublinie Zagórska była matką małego bohatera. Sama od najmłodszych lat angażowała się w działania niepodległościowe. Od 1904 roku działała w Organizacji Bojowej PPS, założyła wytwórnię materiałów wybuchowych, a w 1906 roku skazano ją za nieudany zamach na żołnierzy pułku wołyńskiego. Od 1911 roku działała we Lwowie w Związku Strzeleckim, ZWC i POW, a także w I Brygadzie Legionów Polskich. We zaatakowanym Lwowie błyskawicznie zaangażowała się w działania obronne.

Aleksandra Zagórska (z tyłu) i oddział Ochotniczej Legii Kobiet przy Kopcu Unii Lubelskiej we Lwowie. Fot. Marek Munz na licencji Public Domain
Aleksandra Zagórska (z tyłu) i oddział Ochotniczej Legii Kobiet przy Kopcu Unii Lubelskiej we Lwowie. Fot. Marek Munz na licencji Public Domain

Zagórska angażując się w budowę kobiecych oddziałów we Lwowie nie mogła jeszcze wiedzieć, że działania te przyczynią się do stworzenia całkiem sporej organizacji wojskowej. Początkowo kobiety służyły w zaatakowanym Lwowie jedynie jako kurierki, łączniczki, członkowie wywiadu. Organizację zaczęła budować Zagórska w lokalu Komitetu Obywatelskiego Polek przy pl. Akademickim 1 w placówce w której tymczasowo zamieszkała. Zaangażowana w pomoc dla miasta matka nie mogła zidentyfikować ciała swojego poległego na Cmentarzu Łyczakowskim syna.

Ochotnicza Legia Kobiet – początki

Początkowo zadaniem kobiet zrzeszonych pod dowództwem m.in. Zagórskiej było przekraczanie linii frontu i przenoszenie meldunków, przeprowadzanie ochotników do części miasta pozostającej pod polską kontrolą, przenoszenie materiałów wybuchowych. Kobiety transportowały bieliznę, listy walczących, amunicję i prowiant. Kolportowały też pismo Pobudka. Kobiety zorganizowały też wiele punktów opatrywania rannych w prywatnych mieszkaniach w różnych częściach miasta. Działalność porzucono na rzecz przeniesienia się do szpitali w chwili nadejścia ratunku dla Lwowa pod koniec listopada. Część – jak chociażby Wanda Tynikówna walcząca w pierwszym szeregu na Cmentarzu Stryjskim w nocy 21 listopada, od razu zabrały się do walki.

Tu warto wspomnieć również osobę późniejszej pierwszej polskiej weterynarz Heleny Bujwidówny (ur. 7.06.1897), która do walki w oddziale Bolesława Bujalskiego stanęła już 1 listopada. Po tym, jak nie chciano jej zwerbować sama zdobyła karabin wyrywając go jednemu z ukraińskich wartowników. W walce wręcz straciła później kilka zębów.

Każda poruczona funkcja musiała być wykonana punktualnie i w najwyższej dysktrecji, tak, że niejednokrotnie papier zawierający meldunek lub szkic odczytywałyśmy poprzednio i wyuczałyśmy się na pamięć, by w momentach krytycznych móc usunąć meldunek, n. p. poprzez połknięcie, a umieć go powtórzyć z pamięci, gdyż rewizje przeprowadzane przez Ukraińców były bardzo ścisłe i za przechwycenie najmniejszego świstka groziła kara śmierci – relacjonuje podkomendna Zagórskiej, Stefanja Dworska w książce Obrona Lwowa 1-22 listopada 1918

Przekraczanie frontu było zadaniem o tyle niebezpiecznym, że kobiety mogły stać się celem zarówno kul polskich, jak ukraińskich. W początkowych dniach Obrony Lwowa zginęła – według relacji z książki Obrona Lwowa – jedna, niewymieniona z nazwiska, podkomendna Zagórskiej, zastrzelona przez Ukraińców na ul. Pełczyńskiej. W publikacji Z obrony bohaterskiego Lwowa i Małopolski Wschodniej: udział ziemianek z 1930 roku wymieniona jest jeszcze jedna poległa kurierka.

W dniu 21 listopada, więc na dobę tylko przed odzyskaniem Lwowa, wyszła w misji kurjerskiej z domu i idąc ulicą Fredry padła ugodzona kulą. Męczyła się okropnie dzień cały, osładzając swe cierpienia myślą o wygranej. Prawie ostatnie jej wyszeptane pogodne słowa były “Poznań, Warszawa, Kraków – cała ojczyzna”. Tak przed czasem zgasło dziewczątko bohaterskie i czuwa teraz nad Lwowem ze wzgórza jego Obrońców – wspomniana jest Felicja Sulimirska, bratanica Wita Sulimirskiego, zmarła w wieku 21 lat 22.11.1918 roku we Lwowie

W pierwszych dniach listopada zabitych zostało 7 kobiet. 23 listopada 1918 roku we Lwowie rozpoczęto budowanie Miejskiej Straży Obywatelskiej, której zadaniem była walka z grasującymi po mieście bandami szabrowników i złodziei. Przy powstającej MSO łączniczki rozpoczęły budowę Milicji Kobiecej. Aleksandra Zagórska “po pogrzebie swego dzielnego syna zgłosiła się i cały swój czas i swą czynną energję oddała tej pracy” – relacjonował Wit Sulimirski. Inicjator budowy Ochotniczej Legii Kobiet. Sulimirski został też pierwszym komendantem OLK, Zagórska służyła w stopniu kapitana, Hozerowa podporucznika.

Niektóre same garnęły się do walki na pierwszej linii frontu. Zagórska była przeciw, ale jej sprzeciwy – na szczęście lub nie – nie miały zbyt wielkiego znaczenia. Kobietom oddano do obsługi działo i karabin maszynowy na Wysokim Zamku pod komendą Kamili Janotówny z Poznania, utrzymany w ich rękach aż do końca działań wojennych.

Zadaniem ochotniczek było też m.in. doprowadzanie ukrywających się mężczyzn w wieku poborowym do komisji poborowych. Licząca ponad 130 członkiń Milicja Obywatelska Kobiet przeistoczyła się w Legię Ochotniczą Kobiet na dobre z końcem grudnia 1918 roku.

Pierwsze walki OLK

Ochotnicza Legia Kobiet we Lwowie, 1919 rok. W środku Aleksandra Zagórska. Fot. Domena Publiczna
Ochotnicza Legia Kobiet we Lwowie, 1919 rok. W środku Aleksandra Zagórska. Fot. Domena Publiczna

Sytuacja w oblężonym mieście robiła się dramatyczna. Kobiety poszły więc na pierwszą linię frontu. Pierwszym sprawdzianem podczas najbardziej zaciętych ukraińskich prób ponownego wkroczenia do Lwowa pod koniec grudnia 1918 roku były dla OLK Krzywczyce (włączone do Lwowa dopiero 1 kwietnia 1931 roku).

Milicja przekształciła się w Ochotniczą Legję Kobiet, której powierzano służbę transportową, wartowniczą, a nawet obserwację ruchów nieprzyjaciela. Szeregi kobiet zasilała werbunkiem, prowadzonym w Warszawie, Marja Rodziewiczówna. Władze wojskowe zorganizowały później kobiecą kompanię bojową, czemu p. Zagórska usilnie się sprzeciwiała – czytamy w Komunikacie Biura Prasowego dla Spraw Kobiecych z 18 kwietnia 1925 roku

Zagórska twierdzić miała, że jednoczesna służba kobiet i mężczyzn “działa na obie strony demoralizująco”. Miasto wprawdzie było już wolne od ukraińskich sił, jednak te wyparte wcześniej z miasta rozpoczynały kolejne ataki na Lwów. Kobiecym oddziałom przydzielono koszary, mundury, broń, racje żywnościowe oraz oczywiście żołd. Stan osobowy lwowskiego OLK wciąż się zwiększał z początkiem 1919 roku licząc już ponad 350 osób.

Tu na odebranych Rusionom pozycjach spędziły młode panienki z OLK pierwszą noc na placówkach w najbliższem sąsiedztwie wroga – chwalił Wit Sulimirski

Drugą, znacznie poważniejszym sprawdzianem dla OLK były walki w Zboiskach. 70 kobiet z OLK przez cztery tygodnie służyło tu na pierwszej linii frontu odpierając 3 ataki ukraińskie. W walkach w Zboiskach ciężko ranna została 20-letnia Zofia Kościesza Wrońska. Ranną próbowali pojmać Ukraińcy, ale polskim żołnierzom udało się ją odbić. Niestety zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. W walkach na Persenkówce poległy cztery ochotniczki. W Lipniakach – 5.

Wśród walczących w OLK warto wspomnieć też Halinę Dołęgę Grabską. 15-latka uciekła z pensji i z Płocka przyjechała bronić Lwowa. Przed podróżą przez dłuższy czas odkładała drugie śniadania, by wyposażyć się w prowiant niezbędny podczas drogi do Lwowa. Ze względu na młody wiek nie dopuszczono jej do działań wojennych na pierwszej linii frontu.

Gdy 11 kwietnia 1919 roku do Lwowa na dworzec główny dotarł pociąg z amerykańską pomocą poprosiła o możliwość służby wartowniczej na dworcu podczas rozładowania wagonów. Pilnowała wozów i koni stojących przed budynkiem. Dworzec został zaatakowany z powietrza, Grabska zginęła na posterunku odmawiając wcześniej ukrycia się w budynku.

Późniejsze działania OLK

Ochotnicza Legia Kobiet
Od marca 1919 roku pełne dowództwo nad OLK objęła Zagórska. W pozostałych miastach Polski powstały kolejne oddziały OLK. Po skutecznej Obronie Lwowa planowano całkowite rozwiązanie OLK. Mimo problemów, a nawet prób rozwiązania OLK tłumaczonych koniecznością zakazu czynnej służby kobiet z bronią w ręku, obscenicznemu zachowaniu żołnierek (którym zakazano później publiczne pojawianie się wśród mężczyzn umundurowanych i nie) czy celowym utrudnianiom działania OLK przeciwko którym protestowała Zagórska, organizacja cały czas rozrastała się.

Kobietom zakazano walki na pierwszej linii frontu ale realia kolejnej wojny zweryfikowały te zakazy. Tu bohaterstwem wykazał się oddział wileński utworzony 26 maja 1919 roku. 30 września 1920 roku osiągnięto najliczniejszy stan OLK. W oddziałach we Lwowie, Warszawie; Krakowie, Poznaniu, Grudziądzu, Przemyślu oraz w Kompanii Zapasowej i Batalionie bojowym służyło w sumie 2529 kobiet.

Po wojnie polsko-bolszewickiej nastąpiła próba reorganizacji OLK do celów służby sanitarnej, gospodarczej, kancelaryjnej, informacyjnej, służby w łączności i działalności oświatowej. Budowano szkoły OLK z kursami oficerskimi i podoficerskimi dla kobiet w wieku od 18 do 35 roku życia. Przez pewien czas utrzymano OLK w Wilnie, a 10 lutego 1921 roku zlikwidowano posterunki wartownicze OLK w Warszawie. Odparcie zagrożenia ze wschodu sprawiło, że organizacja została rozwiązania. Ostatni baon – wileński przeszedł do historii w maju 1922 roku. Kurs podoficerski biuralistek zakończył się 1 maja 1922 roku, a kurs łączności 15 grudnia 1922 roku.

Ochotnicza Legia Kobiet w 1920 roku, Agence Rol. Agence photographique 1920. - Bibliothèque nationale de France/Wikipedia, fot. Domena publiczna
Ochotnicza Legia Kobiet w 1920 roku, Agence Rol. Agence photographique 1920. – Bibliothèque nationale de France/Wikipedia, fot. Domena publiczna

Polki korzystające z równouprawnienia politycznego – muszą być powoływane na równi z Polakami do obowiązkowej i powszechnej służby wojskowej, a ze względu na różnicę sił fizycznych — objąć muszą służbę wosjkowo-pomocniczą – próbowano bronić OLK w publikacji Ochotnicza Legja Kobiet z 1921 roku

Aleksandra Zagórska zakończyła karierę wojskową w stopniu podpułkownika niedługo później – w październiku 1921 roku. Później stanęła na czele Związku Legionistek Polskich. Zagórska zmarła 14 kwietnia 1965 roku w Warszawie. Pochowano ją na Cmentarzu Bródnowskim. Na miejsce OLK w 1923 roku powołano paramilitarne Przysposobienie Wojskowe Kobiet.

Polecamy również:

Źródła m.in.: Obrona Lwowa 1-22 listopada 1918, praca zbiorowa, 1939; Z obrony bohaterskiego Lwowa i Małopolski Wschodniej; udział ziemianek, Maria Bruchnalska, 1930; Ochotnicza Legja Kobiet: szkic historyczny, 1921;

Dodaj komentarz